Dzisiaj, czyli 21 lipca, byłam na jeździe u p. Matyldy. Jeździłam na Miklo ( tak jak ostatnio, jego zdjęcia są pod poprzednią notką). Na początku trochę rozciągania na lonży, a potem samodzielna jazda. Stęp, kłus, przejeżdżanie przez drągi, a później cavaletti. Bardzo miło mi ta jazda minęła, a w szczególności dlatego, że pierwszy raz GALOPOWAŁAM. Co prawda na lonży, ale to też galop. Za pierwszym razem trzymałam się sznurka przy siodle, żeby konia za pysk nie ciągnąć, później miałam puszczać najpierw jedną ręką, później drugą na zmianę, i na końcu już jak najmniej się trzymać. Za drugim lub trzecim razem, pani dała mi wodze, ale trzymałam je dosyć luźno, bardzo wygodnie mi się na nim "siedziało. Pani powiedziała, że w galopie siedzę jak przyklejona do siodła SuperGlue ;D No, a potem już stępowanie. To była moja najlepsza jazda, przynajmniej do tej pory ;p
Niestety, tym razem nie mam ani zdjęć ani filmików : (
czwartek, 21 lipca 2011
środa, 20 lipca 2011
czwartek, 14 lipca 2011
Hej !
Prawie bym zapomniała ! Przed obozem byłam na jeździe u p. Matyldy. Jeździłam na Miklo. Jest bardzo spokojny, chociaż to ogier, rasy szlachetna półkrew. Jeździłam stępem i kłusem, trochę przejeżdżałam przez drągi, kręciłam ósemki między oponami. Było bardzo fajnie. Pierwszy raz tam jeździłam i nie mogliśmy z tatą znaleźć drogi ;D Ale w końcu jakoś się udało. Jest tam bardzo sympatycznie, kury i gęsi sobie chodzą ;D Szkoda, że to miejsce nie jest bliżej, ale przynajmniej jest blisko do mojej babci. Mam kilka zdjęć i filmików, zdjęcia wstawię, ale nie wiem czy uda mi się wstawić filmiki.
Prawie bym zapomniała ! Przed obozem byłam na jeździe u p. Matyldy. Jeździłam na Miklo. Jest bardzo spokojny, chociaż to ogier, rasy szlachetna półkrew. Jeździłam stępem i kłusem, trochę przejeżdżałam przez drągi, kręciłam ósemki między oponami. Było bardzo fajnie. Pierwszy raz tam jeździłam i nie mogliśmy z tatą znaleźć drogi ;D Ale w końcu jakoś się udało. Jest tam bardzo sympatycznie, kury i gęsi sobie chodzą ;D Szkoda, że to miejsce nie jest bliżej, ale przynajmniej jest blisko do mojej babci. Mam kilka zdjęć i filmików, zdjęcia wstawię, ale nie wiem czy uda mi się wstawić filmiki.
No i tak jak przypuszczałam nie udało mi się wstawić filmików, ale popracuję nad tym i spróbuję wstawić je później.
środa, 13 lipca 2011
Cześć !
Długo nie pisałam, ponieważ byłam na obozie jeździeckim w Janowie Lubelskim. Powiem szczerze, że na początku nie podobało mi się, ale z czasem było coraz lepiej i czas do wyjazdu minął niestety bardzo szybko. Moimi ulubionymi w tej stajni byli Plaster, Fiona i Napoleon. Nie mam żadnych zdjęć ani filmów : ( Dodam jeszcze, że na obozie odbył się mój pierwszy teren i pierwsza jazda na oklep.
Pozdrawiam wszystkich z tego obozu ! : )
Długo nie pisałam, ponieważ byłam na obozie jeździeckim w Janowie Lubelskim. Powiem szczerze, że na początku nie podobało mi się, ale z czasem było coraz lepiej i czas do wyjazdu minął niestety bardzo szybko. Moimi ulubionymi w tej stajni byli Plaster, Fiona i Napoleon. Nie mam żadnych zdjęć ani filmów : ( Dodam jeszcze, że na obozie odbył się mój pierwszy teren i pierwsza jazda na oklep.
Pozdrawiam wszystkich z tego obozu ! : )
Subskrybuj:
Posty (Atom)