Prawie bym zapomniała ! Przed obozem byłam na jeździe u p. Matyldy. Jeździłam na Miklo. Jest bardzo spokojny, chociaż to ogier, rasy szlachetna półkrew. Jeździłam stępem i kłusem, trochę przejeżdżałam przez drągi, kręciłam ósemki między oponami. Było bardzo fajnie. Pierwszy raz tam jeździłam i nie mogliśmy z tatą znaleźć drogi ;D Ale w końcu jakoś się udało. Jest tam bardzo sympatycznie, kury i gęsi sobie chodzą ;D Szkoda, że to miejsce nie jest bliżej, ale przynajmniej jest blisko do mojej babci. Mam kilka zdjęć i filmików, zdjęcia wstawię, ale nie wiem czy uda mi się wstawić filmiki.
No i tak jak przypuszczałam nie udało mi się wstawić filmików, ale popracuję nad tym i spróbuję wstawić je później.
To tak jak obóz... tyle, że się nie nocuje. Zaczyna się o 8, a kończy o 16. Tu możesz sobie zobaczyć http://eduhorse.pl/
OdpowiedzUsuń