wróciłam z ostatniego wakacyjnego wyjazdu :(
świetnie spędzony czas, w pięknym otoczeniu, a na dodatek z Matyldą <3
Stajnia Artystyczna Marcinków - magiczne miejsce, polecam wszystkim ! :D
przy okazji zaliczyłam trzecią glebę z konia... upsi :D
dokładnie jak w opisie, padok, oklep, ziemia. wsiadłyśmy sobie z Matyldą na najspokojniejszą klacz do jazdy - Cancan. Na początku trochę się obawiałam, ale Martylda, która zna te konie od zawsze, powiedziała :" no coś ty, Cancan już nie galopuje, nie pamiętam żeby ona galopowała".
No to ok, wsiadamy. Mati mnie wrzuciła, później podjechałam do płotu żeby ona mogła wsiąść. Siedzimy już razem, jedziemy, nagle Martylda krzyczy : nie w krzaki nie w krzaki !
niestety było już za późno na ratunek, klacz faktycznie nie galopowała, ale zaczęła brykać i obie skończyłyśmy na ziemi. co prawda nie było mi do śmiechu, ponieważ trochę się obtłukłam, ale później jak wyobraziłam sobie jak to mogło wyglądać nie mogłam powstrzymać śmiechu.
na koniec ku przypomnieniu mówię : ZAWSZE GDY WSIADACIE NA KONIA ZAKŁADAJCIE KASK :)
niestety było już za późno na ratunek, klacz faktycznie nie galopowała, ale zaczęła brykać i obie skończyłyśmy na ziemi. co prawda nie było mi do śmiechu, ponieważ trochę się obtłukłam, ale później jak wyobraziłam sobie jak to mogło wyglądać nie mogłam powstrzymać śmiechu.
na koniec ku przypomnieniu mówię : ZAWSZE GDY WSIADACIE NA KONIA ZAKŁADAJCIE KASK :)
Upadki nie nasza do przyjemnych, ale nie ma prawdziwego jezdziectwa bez nich ;) a kask zdecydowanie polecam!
OdpowiedzUsuńcałkowicie się zgadzam! :)
Usuń