Dzisiaj w skrócie opiszę sobotnią i niedzielną jazdę.
W sobotę jeździłam na Talizmanie, na początku lonża, a później już ćwiczenie skręcania i hamowania. Trochę przejeżdżania przez drągi w stępie.
W niedzielę jeździłam na Padzie, bardzo fajnie. Już tak dawno na nim nie jeździłam, że zapomniałam jaki ma mięciutki kłus. <3 Ogólnie też stęp i kłus, oczywiście skręcanie i hamowanie. I to by było na tyle :)
Hej! Fajnego masz bloga ; - )) Też jeżdżę konno. Dopiero zaczynam, rozumiem, że ty też? Ja jeżdżę już sama stępem i kłusem, a ty? Może pisz częściej notki?
OdpowiedzUsuńhttp://stukotkopyt.blogspot.com/